Czarna magiczna kobieta
d
Mam magiczną kobietę
a
Czarną magiczną kobietę
d
Ja mam magiczną kobietę
g
Czarodziejkę co plecie
d
Magiczną nicią wokół palca
a d
Owija mnie tak jak chce.
Nie patrz na mnie kochanie
Nie patrz na mnie kochanie
Kiedy tak patrzysz na mnie
Aż w głowie mi się kręci
Nie patrz tak na mnie kochanie
Nie patrz tak na mnie proszę więcej.
Rzuciłaś na mnie swój urok
Rzuciłaś na mnie swój urok
Rzuciłaś na mnie ten swój urok
Dlatego przestań kochanie
Nie mam sił cię opuścić
Zmieniłaś serce moje w kamień.
Potrzebuję cię strasznie
Potrzebuję kochanie
Tak potrzebuję kochanie
Twej miłości i dla niej
Co chcesz zrobię, ja nawet
Dla tej miłości zostanę.
Ja chcę byś mnie kochała
Tak chcę byś mnie kochała
Tak bardzo chcę byś mnie kochała
Nie każ mi czekać daremnie
Wciąż tej miłości mi mało
Tej nocy zostań proszę ze mną.
Pierwszym, poważniejszym zespołem w którym pojawił się Green, był Peter B's Looners, grupa Petera Bardensa (później m.in. Camel). Na perkusji grał tam niejaki Mick Fleetwood. Grupie udało się wydać jednego singla „If you wanna be happy” w lutym '66 r. Następnie zespół, do którego doszli Beryl Marsden i Rod Stewart, przekształcił się w Shotgun Express.
Green odchodząc zabiera ze sobą Micka Fleetwooda. Wraz z Jeremy'm Spencerem, gitarzystą slide będącym pod wpływem Elmore'a Jamesa, oraz tymczasowym basistą Bobem Bruningiem, już pod szyldem Fleetwood Mac, daje pierwszy koncert 13 sierpnia '67 na Windsor Jazz and Blues Festival. W listopadzie John McVie wchodzi do zespołu na miejsce Boba Bruninga. Pierwszy album, zatytuowany po prostu „FLEETWOOD MAC”, zawiera doskonałą mieszankę ostrych kawałków granych przez J. Spencera oraz wolnych, pełnych angielskiego spleenu, bluesów Greena. W lutym '68 powstaje pierwszy singiel grupy „Black magic woman / The sun is shining”, który w niedalekiej przyszłości, po wykonaniu Santany, zrobi wielką karierę. Drugi album, „MR. WONDERFUL”, zadaje kłam twierdzeniom krytyków, według których Fleetwood Mac gra delikatnego, nieautentycznego bluesa. Płytę wypełniają w większości ostre, agresywne chicagowskie bluesy. Muzycy, aby osiągnąć brzmienie z lat 40-tych, użyli mikrofonów z tamtych czasów. W gruncie rzeczy jest to ostatni studyjny album stricte bluesowy.
Niestety, wszystko, co dobre, szybko się kończy. Między Peterem a resztą grupy doszło do tarć. Green niechętnie odnosił się do pieniędzy, jako czynnika niszczącego dobro w naturze ludzkiej, wręcz narzędzie zła. Uważał, że sumy przez nich zarobione należy rozdać biednym, gdyż im bardziej są potrzebne. Reszta zespołu nie chciała wykonać tego szlachetnego gestu. W maju '70 Peter Green odszedł od grupy.
W latach 1973 - 1977 Peter Green wycofuje się z życia publicznego. Przeżywa kryzys psychiczny wywołany nadmiernym zażywaniem LSD. Traci zainteresowanie muzykowaniem, poszerza się niechęć do chciwych koncernów nagraniowych, popada w mistycyzm religijny, podobno pracuje jako grabarz i pielęgniarz, no i rozdaje pieniądze biednym. Zapewne to ostatnie sprawia, że w kapitalistycznym systemie został uznany za wariata. Green zostaje przymusowo (sic!) poddany leczeniu za pomocą elektrowstrząsów i psychotropów dużo silniejszych od LSD. Bez wątpienia ta końska kuracja więcej mu zaszkodziła niż pomogła.
W 1977 roku Green wraca do grania. W latach 1979 - 1982 wychodzą solowe albumy „IN THE SKIES”, „LITTLE DREAMER”, „WHATCHA GONNA DO” i „WHITE SKY”
W 1996 roku magazyn muzyczny MOJO ogłasza ranking na gitarzystę wszechczasów, w którym Green zajmuje trzecie miejsce, za Hendrixem i Cropperem, wyprzedzając Erica Claptona. Jako pierwszy angielski gitarzysta otrzymał nagrodę W.C. Handy Blues Award w kategorii najlepszy comeback za „ROBERT JOHNSON SONGBOOK”. Zostaje także zaproszony, razem z zespołem Fleetwood Mac, do Rock 'n' Roll Hall Of Fame.