Popołudnie
( G G5+ G6 G7 / C C5+ C6 C9 D D2-D )
G G5+
Dobry wieczór - pewnie dziwisz się kochanie
G6 G7
Że mnie widzisz tu samego w takim stanie
C
Co ma znaczyć ten jarzębiak
C5+
I ten popiół na dywanie?
C6
Usiłuję się pogłębiać
C9 D D - D4
A w ten sposób jest najtaniej
G
Nie jesteśmy przecież tacy
G5+
Jacy w lustrze się widzimy
G6
Ja wyszedłem wcześniej z pracy
G7
I zabrakło mi rutyny
C D
Bo spotkało mnie zdarzenie
G
(wiem, wiem, wiem, bełkoczę i seplenię)
C D
Bo spotkało mnie zdarzenie
G
Dosyć nieprzyjemne i
C D G
To był fatalny dzień
C D G
Nie chcę więcej takich dni
Więc wyszedłem wcześniej z biura - jak mówiłem
Od lat wielu miałem pierwszą wolną chwilę
Tej dzielnicy gdzie pracuję
Prawie nie znam - zabłądziłem
Zwykle to się denerwuję
A to było nawet miłe
I ulicą pierwszą z brzegu
Szedłem w przypadkowy spacer
Ten brak czasu tak dolega
Chciałem chociaż raz inaczej
Nie zdawałem sobie sprawy
(Nie kochanie, nie chcę kawy)
Nie zdawałem sobie sprawy
Że to jest ryzyko i
To był fatalny dzień
Nie chcę więcej takich dni
Tą ulicą doszedłem aż do baru
Było pusto poza jedną ładną parą
On coś mówił głupawego
Niewidzialny siadłem obok
Ona tak wpatrzona w niego
Że już być przestała sobą
I poczułem żal do losu
Że jest miłość, ta prawdziwa
Żal niemądry, że w ten sposób
Nigdy na mnie nie patrzyłaś
By im nie przeszkadzać, cicho
Zamykałem baru drzwi
To był fatalny dzień
Nie chcę więcej takich dni
To był fatalny dzień
Tą kobietą byłaś ty
*
Włodzimierz Nahorny (ur. 5 listopada 1941 w Radzyniu Podlaskim) – polski muzyk jazzowy, pianista, saksofonista, flecista, kompozytor i aranżer.