ukryj menu          

Strzęp próby kostiumowej

"Dress Rehearsal Rag"
słowa i muzyka: Leonard Cohen
tłumaczenie: Maciej Zembaty

Czwarta po południu

Czuję się kiepsko, jestem sam

- Gdzie się podziałeś, złoty chłopcze

Gdzie jest twój słynny, złoty fart

Myślałem, że wiesz

Gdzie słonie lubią spędzać noc

Myślałem, że jesteś księciem

Miasta Słoniowa Kość

Przyjrzyj się swemu ciału dziś

Młodości jakby coraz mniej

I krzyczy z lustra gorzki głos

- Hej, książę, ogól się!

Uspokój drżące palce

 Na nogach trochę pewniej stań

Czy uda się odwinąć

Nierdzewnej żyletki stal?

 

Słusznie, do tego doszło już

Tak, tak, do tego doszło już

To była długa droga w dół

To była dziwna droga w dół

 

Brak ciepłej wody

A zimna ledwo cieknie też

Cóż, mogłeś tego się spodziewać

W twoich mieszkaniach tak już jest

Nie pij z tego kubka

Nie myłeś go przez cały rok

To nie jest światło, przyjacielu

To tylko mąci się twój wzrok

W mydlanej pianie ukryj twarz

Święty Mikołaj, tak czy nie?

Masz zawsze prezent dla każdego

Kto swym aplauzem darzy cię

Chciałeś wygrywać każdy wyścig

Lecz przegrywałeś nawet start

Przez lustro wolno kroczy pogrzeb

I wchodzi już na twoją twarz

 

Słusznie, do tego doszło już

Tak, tak, do tego doszło już

To była długa droga w dół

To była dziwna droga w dół

 

Kiedyś była sobie jakaś ścieżka

I dziewczyna jakaś rudowłosa

I mijało wam lato za latem

Na zrywaniu różnych jagód w lasach

Ona czasem była kobietą

Lecz i dzieckiem bywała czasami

I obejmowałeś ją mocno

W cieniu dziko rosnących malin

Zdobywaliście góry o zmierzchu

Każdy widok zamieniałeś w pieśń

I gdziekolwiek byście nie poszli

Miłość z wami musiała pójść też

O tym nie da się zapomnieć

Więc pięść zaciskasz z całych sił

Na twojej ręce nabrzmiewają

Autostrady żył

 

Słusznie, do tego doszło już

Tak, tak do tego doszło już

To była długa droga w dół

To była dziwna droga w dół

 

Ciągle jeszcze możesz znaleźć pracę

Wyjść, pogadać sobie z kimś

Możesz także wysłać ogłoszenie

Do któregoś z licznych pism

Przystąp do Różokrzyżowców

Oni nadzieję zwrócą ci

Znajdziesz miłość swą w diagramie

Gdy otrzymasz od nich list

Lecz ty nie wierzysz już w ogłoszenia

Może tylko w to jedno bez słów

Zapisane na przegubie ręki

Razem z wielu tysiącami snów

A więc śmiało, Święty Mikołaju

Żyletkę mocno, trzyma mocno jego dłoń

Już nakłada swoje ciemne okulary

Pokazuje, gdzie zadać cios

 

Wtem rozległ się kamery szmer

Kaskader zajął miejsce swe

To kostiumowej próby strzęp
Leonard Cohen - Dress Rehearsal Rag (live 1968)

WIERSZ
(Poem)
 
Słyszałem o mężczyźnie
który słowa wymawia tak pięknie
że może mieć każdą kobietę
ledwie tylko wypowie jej imię
 
Jeżeli milczę obok twego ciała
i cisza kwitnie na ustach jak obrzęk
to dlatego że słyszę jego kroki
i chrząkanie pod naszymi drzwiami
 
 
(Tłumaczył: Maciej Zembaty)
 

Śpiewnik

Folder plików

 

Najnowsze piosenki

więcej
 
na górę