ukryj menu          

Stanica

słowa: Andrzej Waligórski
muzyka: Olek Grotowski
(Z repertuaru zespołu GRZMIĄCA PÓŁLITRÓWA)
                          G              e                   C                G  

Jest gdzieś w stepach stanica, a w stanicy wrót dwoje

             G               e               F               D 

Poznaczonych ciosami i bliznami od strzał.

        G                   e                 C             G   G-fis-e

Przyjeżdżają kowboje, wyjeżdżają kowboje,

             G           e                C                     G  (G)

Rosną jedne tętenty, inne cichną wśród skał.

 

            G               e                          C                  G     (G)

Za stanicą jest strumień, nad strumieniem rząd jodeł,

              G               e               F           D  (D) 

Dzikie wino się wspina zakosami na mur.

               G             e                   C             G    G-fis-e

Tamci skaczą na siodła, ci zsuwają się z siodeł,

             G           e                C                    G   

Rosną jedne tętenty, inne cichną wśród gór.

 

               C          G              D           G        (G)

Nad drogami wiruje pył i słońce zaciemnia,

       C             G                   F        D (D) 

I opada bezszumnie na tarninę i głóg. 

         G                e            C              G       G-fis-e

Dyliżanse przystają i ruszają na przemian, 

             G           e                C                     G - E

Rosną jedne tętenty, inne cichną wśród dróg. 

 

                 A            fis               D             A (A)

To jest smutna stanica, niewyraźna, niczyja, 

                  A            fis                          G            E  (E)

Miejsce spotkań i dotknięć dziwnych ludzi i spraw.

               A                 fis                 D               A A-ges-fis

Jeden broń swą odkłada, drugi broń swą nabija, 

             A           fis               D                     A  (A) 

Rosną jedne tętenty, inne cichną wśród traw.

 

                   D             A               E            A  (A) 

Przed tą smutną stanicą już od tylu lat stoję

           D                    A                  G                  E (E)  

I na próżno w jej sprawy jakoś włączyć się chcę.

               A             fis                  D            A  - fis 

Nadjeżdżają kowboje, przejeżdżają kowboje,

             A           fis                D                      A (A)

Rosną jedne tętenty,  inne cichną     we mgle...

fis fis ges ges
 
Andrzej Waligórski (ur. 20 października 1926 w Nowym Targu, zm. 10 maja 1992 we Wrocławiu) – polski aktor, poeta, satyryk, dziennikarz, długoletni współpracownik Polskiego Radia we Wrocławiu.
Zasłynął jako twórca tekstów piosenek wykonywanych między innymi przez Tadeusza Chyłę (Ballada o Cysorzu) i Olka Grotowskiego z Małgorzatą Zwierzchowską (około tysiąca piosenek). Sam określał siebie często jako tekściarza.
Był kierownikiem wrocławskiego radiowego magazynu rozrywkowego „Studio 202” gdzie wypromował kabaret „Elita”, z którym następnie podjął współpracę.
Stworzył postać Dreptaka, był autorem m.in. „Bajeczek Babci Pimpusiowej” oraz popularnego słuchowiska radiowego ”Rycerze” nadawanego w magazynie ”60 minut na godzinę”, parodiującego Trylogię Henryka Sienkiewicza (pochodzi z niego piosenka „Hej, szable w dłoń”).
Jego wiersze publikował na ostatniej stronie tygodnik Najwyższy CZAS!. Nie utożsamiał się z żadną opcją polityczną, przez pewien czas był członkiem Stronnictwa Demokratycznego
Jest patronem Gimnazjum nr 16 we Wrocławiu. Jego imię otrzymała także jedna z ulic w pd. części Wrocławia, łącząca ul. Sudecką z ul. Karkonoską w Parku Południowym.
Grób Andrzeja Waligórskiego znajduje się na Cmentarzu Grabiszyńskim.

Olek Grotowski
 - Aleksander Grotowski, częściej: Olek Grotowski (ur. 1952 w Gdyni) - kompozytor i wykonawca wierszy Andrzeja Waligórskiego oraz tekstów Artura Andrusa. Związany z wrocławskim środowiskiem kabaretowym i tamtejszym Studiem 202.
Utwory Waligórskiego śpiewa i wydaje w duecie z Małgorzatą Zwierzchowską. 

GRZMIĄCA PÓŁLITRÓWA (od 1984) - zespół w podstawowym składzie tworzyli: Jerzy Bolanowski - gitara i śpiew, Sławomir Gątkowski - marakasy, Cezary Gierzyński - gitara, harmonijka i śpiew, Jarosław Kaczorowski - flety, śpiew, Paweł Małolepszy - gitara basowa i śpiew, oraz Janusz Surma - banjo, mandolina, ksylofon, kazoo. Najbardziej znane piosenki tej formacji, autorstwa i współautorstwa Pawła Małolepszego to: Barman, Studia, Kantry, Poeta, Stare kufle, Apartament 432, Pociągi, Wędrowiec, Piwa daj, Lej kumie i Obiecanki cacanki. Obok swoich piosenek zespół usilnie i z dobrym skutkiem przypominał i lansował takie evergriny jak: Cztery piwka, 33 zawody, Zajazd pod Kogutem czy Siedzę sam. Od swojego pierwszego publicznego występu na Yapie, Grzmiąca zyskała ogromną sympatię i zainteresowanie ze strony publiczności oraz przychylność jurorów. Dowodem tego były liczne nagrody i wyróżnienia, z których tylko nieliczne (z powodu kłopotów z pamiętaniem) tu wymienię. 1987 - nagroda publiczności na Yapie. Na Bazunie rekomendacja do rozpowszechniania dla Kantry i Studiów. Pierwsze miejsce na Gorol Songu w Bielsku Białej. 1988 - nagroda specjalna telewizji holenderskiej za Barmana. Nagroda na Danielce. 1989 - nominacja z Yapy na SFP w Krakowie, tam zaś wyróżnienie i zaproszenie do udziału w koncercie laureatów. 1991 - nagroda za Poetę i nagroda specjalna na Bazunie za interpretację Wspomnienia (Czesława Niemena).

List w sprawie polonistów - autor Andrzej Waligórski:
Polonista to nie zawód, lecz hobby, Polonistą być - nie życzę nikomu. Polonista po godzinach nie dorobi, Choćby zabrał robotę do domu. Polonista nie wędruje po mieszkaniach, Nie odzywa się wchodząc ze dworu: - Bardzo ładnie rozbieram zdania, Czy jest jakieś stare zdanie do rozbioru? Choćby szukał, racji i pretekstów I tak zawsze pozostanie na uboczu - Mniej się ceni analizę tekstu Od banalnej analizy moczu... Cera blada, na portkach łaty, Rozmaite braki w kondycji, Oświeceniem nie oświecisz sobie chaty, Pozytywizm nie poprawi twej pozycji. Poloniście sterczą chude żebra Jak sztachety mizernego płotu, Gdy się jeden raz u Zuzi rozebrał, To się składał z orzeczenia i z podmiotu. A jak inny zleciał kiedyś z ławki, Bo był gapa wyjątkowa i niezguła, To zostały zeń cztery przydawki, Dwa zaimki i partykuła... Polonista, niepoprawny romantyk, Nie największym się cieszy mirem, Ale ja mu - laury i akanty, Ale ja mu - kadzidło i mirrę! Ale ja go całuję w ramię, Ale ja go podziwiam i cenię, A ty przed nim na kolana, chamie, Cały w złocie i volkswagenie! Bo jeżeli jesteś i ja jestem, To dlatego, że stojący na warcie Polonista znużonym gestem Kartki książek wertował uparcie Za kajzera i za Hitlera, I za cara, i za innych carów paru, I dlatego właśnie nie umiera Coś ważnego, co nazywa się Naród. Więc zamieszczam na końcu listu Ja, satyryk, błazen i ladaco, Zdanie proste: - Kocham polonistów! Rozwinięcie zdania: - ... bo jest za co!

http://www.waligorski.art.pl/autor.php
 

Śpiewnik

Folder plików

 

Najnowsze piosenki

więcej
 
na górę