Cuda rabiego
g
Opowiem wam historię o cudach rabiego,
g
Słuchajcie mnie uważnie i pośmiejmy się dziś z tego.
B
Daleko gdzieś w miasteczku X na naszym pięknym globie,
B Fis0 A0 g c g
Kiedy o tym wspomni ktoś włos jeży się na głowie.
g
Tschiribim, tschiribom, tschiribim-bombimbom biribom /x2
c g
aj tschiri tschiri tschiri, aj tschiri tschiri tschiri,
Fis0 A0 g
aj tschiri tschiri tschiri biribiribom
c g
aj tschiri tschiri tschiri aj! tschiri tschiri tschiri
g c g
tschiri tschiri bimbambom.
g
Przyszedł do rabiego Żyd pokrzywiony strasznie,
g
Dwie kule miał, slalomem parł przed siebie fikutaśnie.
B
"Odrzuć kule" - mówi rebe - kalece patrząc w oczy,
B Fis0 A0 g c g
Żyd usłuchał, upadł i jak beczka się potoczył.
g
Kiedyś do rabiego przyszła para młodych ludzi.
g
Pobłogosław rebe - mówią - nie chcemy już się kłócić.
B
Cud wydarzył się niezwykły, już nie było zwady,
B Fis0 A0 g c g
Za to każdy zaczął myśleć jak drugiemu nabić.
g
Dzisiaj szabat, biada bo nic nie można robić,
g
A do miasta rabi ma ogromny kawał drogi.
B
Lecz co czyni? Bierze zaprzęg i na dyszlu jedzie:
B Fis0 A0 g c g
Szabat z lewej, reszta z prawej a pośrodku rebe.
Tschiribim, tschiribom, tschiribim-bombimbom biribom /x2
aj tschiri tschiri tschiri, aj tschiri tschiri tschiri,
aj tschiri tschiri tschiri biribiribom
aj tschiri tschiri tschiri aj! tschiri tschiri tschiritschiri tschiri bimbambom.