ukryj menu          

List do M

słowa: Dorota Zawiesienko, Ryszard Riedel
muzyka: Benedykt Otręba
(z repertuaru zespołu DŻEM)
              a             G          F   Dsus2

Mamo piszę do Ciebie wiersz

                a    G                  F         Dsus2

Może ostatni, na pewno pierwszy

               a        G           F   Dsus2

Jest głęboka, ciemna noc

                 a           G             F  

Siedzę w łóżku, a obok śpi ona

                           a           

I tak spokojnie oddycha

G                       F                   Dsus2

Dobiega mnie jakaś muzyka

              a    G                         F   Dsus2

Nie, to tylko w mej głowie szum

              a         G            F   Dsus2

Siedzę, tonę i tonę we łzach

                       a      G                  F   Dsus2

Bo jest mi smutno, bo jestem sam

                         a     F E          

Dławi mnie strach


       d                                                          FE

Samotność to taka straszna trwoga

       a                                                FE

Ogarnia mnie, przenika mnie

       G                                                           FE

Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że

       d                                           G

Że nie ma Boga, nie ma, nie

                 

Nie ma Boga, nie a

 
 ( a G F Dsus2 )x4

 

 

Spokojny jest tylko mój dom
Gdzie Ty jesteś, a mnie tam nie ma
Gdzie nie wrócę już, chyba nie
Mamo, bardzo Cię kocham, kocham Cię
Myślałem, że Ty skrzywdziłaś mnie
A to ja skrzywdziłem Ciebie
Szkoda, że tak późno pojąłem to
Tak późno to, to zrozumiałem
Zrozumiałem to

        d                                                         FE

Samotność to taka straszna trwoga

        a                                                FE

Ogarnia mnie, przenika mnie

       G                                                           FE

Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że

        d                                          G

Że nie ma Boga, nie ma, nie                          

              FE

O, nie, nie

        d                                                         FE

Samotność to taka straszna trwoga

        a                                               FE

Ogarnia mnie, przenika mnie

       G                                                          FE

Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że

       d                                 G

Że nie ma Boga, nie ma, nie  

                             FE   (d   FE)...                            

Nie ma Boga, nie 

Dsus2 Dsus2
 
Dżem - List do m. ( Orginalna wersja )
Dżem-List do M Rawa blues 91


Rysiek Riedel - Już za życia był legendą. Dzięki jego sugestywnemu i żywiołowemu zachowaniu na scenie, koncerty zespołu zamieniały się w swoiste muzyczne spektakle. Gdy dodać do tego charyzmę, za sprawą której porywał tłumy, a także wyjątkowy charakterystyczny głos – otrzymujemy postać tragicznego artysty, który odszedł z powodu uzależnienia od narkotyków, niejako „na własne życzenie”, choć na pewno wbrew zapatrzonym w niego fanom.
Dziś otoczony jest kultem porównywalnym jedynie z tym, jaki towarzyszy Jimowi Morrisonowi czy Janis Joplin, a może i większym, bo przecież oni nie mają festiwali swego imienia... Festiwal im. Ryśka Riedla odbywa się od 1999 roku w ośrodku wypoczynkowym w tyskich Paprocanach w połowie lata, dokładnie w kolejne rocznice śmierci muzyka. Od pierwszej edycji przyświeca mu hasło „Ku przestrodze”, mające ostrzegać młodych ludzi przed zgubnym wpływem uzależnienia od narkotyków. W tym roku w każdy dzień dwudniowej imprezy bawiło się na nim około 14 tysięcy fanów.

Riedel urodził się 7 września 1956 roku. Dzieciństwo miał w miarę typowe, chociaż na pewno zaważyło na nim to, że, eufemistycznie rzecz ujmując, małżeństwo jego rodziców nie należało do najbardziej udanych. Jako nastolatek do nauki się za bardzo nie garnął, a po uzyskaniu pełnoletności w żadnym zakładzie pracy miejsca nie zagrzał. Jego prawdziwą miłością była muzyka. Nawet kiedy Gola, czyli jego przyszła żona Małgorzata, zgodziła się na pierwszą randkę... –... w odruchu radości chwycił mnie za rękę, pociągnął i zaczął biec śpiewając „I’m going home” zespołu Ten Years After – opowiada ze śmiechem wdowa po Ryśku.
Na pierwszą próbę Dżemu trafił zaproszony przez jednego z kolegów. Początkowo nie potraktowano go poważnie. Do chwili, kiedy zaśpiewał. Paweł Berger, zmarły tragicznie w 2005 roku klawiszowiec grupy, w rozmowie z Janem Skaradzińskim, autorem monografii „Rysiek”, tak wspominał ten dzień: – Buty nam spadły, jak dał głos, ale niczego po sobie poznać nie daliśmy, żeby małolatowi się w głowie nie poprzewracało.

Benedykt Jan "Beno" Otręba (ur. 27 czerwca 1951 w Katowicach) – polski gitarzysta basowy, muzyk zespołu Dżem.
Ma żonę Marię (od 1979 roku) oraz córkę Grażynę, synów Jędrzeja i Błażeja, brat Adama – gitarzysty Dżemu.
Będąc dzieckiem, chciał zostać aktorem lub kolarzem. Ideałem muzycznym Bena jest Eric Clapton. Ulubionymi wykonawcami zagranicznymi są: Eric Clapton, Bob Dylan, The Allman Brothers Band, Led Zeppelin, Lynyrd Skynyrd, The Rolling Stones, Bob Marley, The Cult,Stevie Ray Vaughan, Huey Lewis and the News. Natomiast polscy to: Tadeusz Nalepa, Daab,Proletaryat i Kult.
 

Śpiewnik

Folder plików

 

Najnowsze piosenki

więcej
 
na górę