Tawerna Pod Pijaną Zgrają
C E7 a F
Kiedy niebo do morza przytula się z płaczem,
C G0 d7 G7
Liche sosny garbate do reszty wykrzywia,
C E7 a F
Brzegiem nocy wędrują bezdomni tułacze
C F G7 C
I nikt nie wie skąd idą, jaki wiatr ich przywiał.
F G C a
Do tawerny "Pod Pijaną Zgrają",
F G C a
Do tańczących, rozhukanych ścian
F G
I do dziewczyn, które serca
C A7
Za złamany grosz oddają
F G C
Nie pytając czyś ty kiep, czy drań.
Kiedy wiatry noc chmurną przegonią za wodę,
Gdy półsłońce pół nieba, pół morza rozpali,
Opuszczają wędrowcy uśpioną gospodę,
Z pierwszą bryzą znikają w pomarszczonej dali.
A w tawernie "Pod Pijaną Zgrają"
Spływa smutek z okopconych ścian,
A dziewczyny z półgrosików
Amulety układają
Na kochanie, na tęsknotę i na żal.
Kiedy chandra jesienna jak mgła cię otoczy,
Kiedy wszystko postawisz na kartę przegraną,
Zamiast siedzieć bezczynnie i płakać lub psioczyć,
Weź węzełek na plecy, ruszaj w świat, w nieznane.
Do tawerny "Pod Pijaną Zgrają",
Do tańczących, rozhukanych ścian
I do dziewczyn, które serca
Za złamany grosz oddają
Nie pytając czyś ty kiep, czy drań.