Siedzę sam
G
Siedzę sam, sączę sam
C G
Jak tylko mogę
G
Patrzę w okno, za nim słońce
F D
Ach, gdzie ten sen!
G
Zanim słońce wtoczy się
C G
Tutaj na drogę
G
Za nim trzeba ruszyć dalej
D D
W ten nowy dzień.
Pełna szklanka albo pół
Czy jeszcze zdążę?
Liście drgnęły, pierwszy oddech
Zaczyna dzień
Słońce toczy się zza gór
I rozpoczęło
Swój obłędny marsz do góry
I znowu w bok.
Szosą rusza pierwszy wóz
Już się zaczęło
Wycieraczka jak pęknięcie
Przecina wzrok
Słońce toczy się zza gór
I rozpoczęło
Swój obłędny marsz do góry
I znowu w bok.
Wreszcie koniec - wielki parking
Wyłączam silnik
Wpadam w łóżko jak kamień
Zasypiam w mig
Widzę drogę przed sobą
I sam już nie wiem
Czy to prawda, czy tylko
Mi się to śni.